Ruszyłam z produkcja kartek, przyszedł więc czas na ozdoby. Wymyśliłam sobie, że chce drzewko ozdobione produktami handmade, co oznacza, że prawdopodobnie wykupie cały sklep papierniczy ;]
Poki co zdrobiłam jedną śnieżynkę. Zamiast zasiąść do książek włączyłam 'Charliego i Fabrykę czekolady', zaparzyłam zieloną herbatę z malinami, rozłożyłam przybory i zaczęłam 'kręcić'.
Zrobienie jednego płatka śniegu, stosunkowo dużego (17cm średnicy licząć od najbardziej wysuniętych końców) zajęło mi blisko 2 godziny- zaczęłam i skończyłam równo z filmem. I w tym momencie moja wizja choinki handmade rozmyła się. Zwyczajnie nie mam tyle czasu żeby codziennie poświęcić 2h na jedną ozdobę. Ech, trzeba będzie pokombinować.
A na razie: błękitna śnieżynka:
Sunday 21 November 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Z drugiej strony może lepiej mniej mieć na choince ale takie cudeńka?
ReplyDelete