Supergirls don't cry, supergirls just fly, supergirls don't hide. I'm a supergirl ;]

Monday 30 August 2010

Mieszkam w kontenerze!

Dosłownie. Holendrzy mają bzika na punkcie ekologii i stare kontenery, które służyły kiedyś do wysyłania towarów drogą morską zostają obecnie przekstałcone na osiedla mieszkaniowe. I mój akademik jest właśnie takim kontenerowym osiedlem. Z wierzchu wygląda bardzo przyjaźnie- kolorowe szyby, różne okna, słowem- bardzo studencko. W środku też jest całkiem przyjemnie, ale dopiero po wydaniu kilkudziesięciu euro w sklepach typu IKEA. Niestety, sam kontener wyposażony jest dość skromnie: stolik, fotel, 2 krzesełka, lustro, mini-mini szafa, prosty aneks kuchenny i dość duża łazienka.
Po kilku godzinach skręcania mebli ze skandynawii, po kilku złamanych paznokciach i bąblach na dłoniach mój kontener wygląda tak (na końcu zdjęcia kontenerów z zewntąrz):





2 comments:

  1. Całkiem przypomina już domek! A jak pomieszkasz będzie już domem.
    Będziesz za wyspami tęsknić?

    ReplyDelete
  2. i tak i nie :)
    nie będę tęsknić za ichniejszą kulturą, ale będzie mi na pewno brakować sklepów- i tych z ciuchami, i tych z rzeczami DIY, a w szczególności będę tęsknić za sklepami z żywnością- takiego wyboru przypraw czy produktów do dekoracji tortów jeszcze nigdy nie widziałam :)

    a Amsterdam póki co jest pozbawiony wyspiarskich wad

    ReplyDelete